PARLAMENT EUROPEJSKI BRONI CHRZEŚCIJAN PRZEŚLADOWANYCH NA ŚWIECIE.
KAMPANIA INFORMACYJNA KRZYSZTOFA HETMANA.
Często, gdy przeglądam tzw. jedyne słuszne media uderza mnie informacja, że Parlament Europejski znowu zakazuje prześladowań osób LGBTI. I powiem Państwu, że krew mnie wtedy zalewa. Po pierwsze dlatego, że chciałbym- dla siebie i moich dzieci- abyśmy żyli w świecie, gdzie jakiekolwiek prześladowania są obrzydliwą formą przemocy i są zwyczajnie tępione. Bo w moim przekonaniu nie ma znaczenia czy mówimy o osobach LGBTI, mniejszościach narodowych, religijnych czy jakiejkolwiek innej grupie ludzi. Prześladowania są złe i nie wolno do nich dopuszczać. Po drugie zaś dlatego, że koncentrowanie się wyłącznie na działaniach Parlamentu w obrębie osób LGBTI jest wybiórcze i po prostu niesprawiedliwe. Parlament Europejski bowiem walczy z wszelką przemocą i prześladowaniami. W tym na przykład, o czym wiele osób nie wie, prześladowaniami chrześcijan na świecie.
Żyjąc w Europie czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak poważny jest to problem. Wg raportu „Prześladowani i zapomniani” aż 75% wszelkiej przemocy i ucisku na tle religijnym skierowanych jest właśnie wobec chrześcijan. Dane te pokazują, jak poważny jest to problem i jak bardzo potrzebne są działania, by mu przeciwdziałać.
Co zatem robi w tej sprawie Parlament Europejski?
Tak naprawdę działań jest tak wiele i mają tak szerokie spektrum, że trudno jest to wszystko zebrać i po krótce przedstawić. Ale jednak spróbuję się podjąć tego wyzwania.
Działania na rzecz osób prześladowanych w głównej mierze muszą opierać się na dialogu i ścisłej współpracy z przedstawicielami różnych wyzwań i kultur. W Parlamencie takim forum jest grupa robocza ds dialogu religijnego i międzykulturowego, której od wielu lat współprzewodniczy mój kolega z delegacji PO-PSL – Jan Olbrycht. To właśnie dzięki działaniom tej grupy co roku przedstawiciele rządów, przywódcy religijni, organizacje pozarządowe, czy też inne osoby zaangażowane w tę tematykę spotykają się by ustalić, jakie działania należy podejmować by przeciwdziałać prześladowaniom na tle religijnym. To właśnie dzięki działaniom tej grupy w zeszłym roku m.in. przeanalizowano sytuację wspólnot chrześcijańskich na całym świecie, aby otrzymać najbardziej aktualny i rzetelny obraz sytuacji.
Moja grupa polityczna, Europejska Partia Ludowa, organizuje również od lat coroczny dialog międzykulturowy z Kościołami i instytucjami religijnymi. Ponadto, na przestrzeni ostatnich lat w Parlamencie zorganizowany został szereg konferencji i debat, m.in „Prześladowanie chrześcijan na świecie – wezwanie do działania”, „Sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie”. kwesia prześladowanych chrześcijan była także przedmiotem debaty podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego.
Ale to nie koniec. Z inicjatywy między innymi mojej grupy politycznej powołano urząd specjalnego wysłannika UE ds. propagowania wolności religii lub przekonań poza UE, którego zadaniem było śledzenie sytuacji dotyczących prześladowań religijnych, m.in. chrześcijan na świecie. To właśnie specjalny wysłannik śledził chociażby sprawę porwania chrześcijańskich dziewcząt w Nigerii, miał też on swój ważny udział w uwolnieniu Asii Bibi, pakistańskiej katoliczki skazanej na karę śmierci za rzekome bluźnierstwo przeciw islamowi.
Parlament Europejski broni chrześcijan również poprzez wydawane przez siebie oficjalne rezolucje. Tylko w ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się ich aż 13. We wrześniu 2014 r. Parlament potępił prześladowania mniejszości w Iraku przez ISIS, a w lutym 2015 r. powtórzył to potępienie w związku z kryzysem humanitarnym w Iraku i Syrii. W tych dwóch rezolucjach Parlament poparł chrześcijan i niechrześcijan mniejszości religijne. W listopadzie 2014 r. Parlament przyjął rezolucję w sprawie przepisów dotyczących bluźnierstwa w Pakistanie, wzywając w szczególności władze do powstrzymania się od skazania ludzi na śmierć ich podstawa. W marcu 2015 r. Parlament potępił ataki ISIS na Bliskim Wschodzie, szczególnie Asyryjczyków. W kwietniu 2015 r. Parlament potępił prześladowania Chrześcijanie na świecie w związku z morderstwami studentów w Kenii, a w lipcu 2015 r. zobowiązał się do wsparcia duchowieństwa w Sudanie. W ubiegłym roku natomiast mój kolega partyjny Andrzej Grzyb był autorem sprawozdania Parlamentu Europejskiego “Wytyczne UE i mandat Specjalnego Wysłannika UE ws promocji wolności religii i wyznania poza UE”. Dokument ten zawiera stanowisko PE ws. sytuacji wolności religii i przekonań na świecie oraz szereg rekomendacji co do koniecznych zmian polityk w tym obszarze dla poprawy skuteczności UE, a także wskazania, co do przyszłości mandatu Specjalnego Wysłannika UE ds. propagowania wolności religii lub przekonań. Eurodeputowani przyjęli też odnowione przez UE wytyczne w sprawie propagowania i ochrony wolności religii lub przekonań. Wynegocjowane przez posła Grzyba stanowisko PE, które wspierała petycja obywateli państw UE, podpisana w krótkim czasie przez ponad 56 tysięcy osób, zostało pozytywnie ocenione przez Specjalnego Wysłannika UE ds. Wolności Religii i Przekonań oraz m.in. przez Biskupów Katolickich zrzeszonych w Konferencji Episkopatów Państw UE COMECE.
Oczywiście, nikt nie ma wątpliwości, że ochrona prześladowanych chrześcijan nie może ograniczać się tylko do debat i dokumentów, ale że niezbędne są też działania w terenie, a na te potrzebne są oczywiście odpowiednie fundusze. Również w tej kwestii Unia Europejska ma się czym pochwalić. W obecnym okresie finansowania działania na rzecz pomocy prześladowanym chrześcijanom finansowane były m. in. z Instrumentu finansowego na rzecz wspierania demokracji i praw człowieka na świecie, który dysponował budżetem 1,3 mld euro, czy też z Instrumentu Finansowania Współpracy na rzecz Rozwoju, którego jednym z celów była również walka z dyskryminacją ze względu na religię i którego budżet wynosił ponad 19,5 mld euro. Dzięki tym pieniądzom udało się pomóc tysiącom chrześcijan na całym świecie, w ramach różnego rodzaju projektów, takim jak na przykład pomoc dla uchodźców w Iraku, Syrii i Jordanii pochodzących z prześladowanych grup mniejszościowych, na którą Komisja Europejska przeznaczyła aż 140 mln euro.
Muszę przyznać, że piszę Państwu o tych wszystkich działaniach Parlamentu Europejskiego z pewną dumą. Dumą, że jestem częścią instytucji, która nie pozwala na prześladowania i mówi stanowcze „nie” wszelkim formom dyskryminacji. Instytucji, która nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych w zależności od ich poglądów czy religii. Instytucji, która staje w obronie słabszych i uciśnionych. Czułbym jednak jeszcze większą dumę i radość, gdybyśmy wszyscy żyli w świecie, gdzie takie działania zwyczajnie nie byłyby potrzebne.